Czy wiecie, że roślinami doniczkowymi ludzie otaczali się już w starożytnym Egipcie i Mezopotamii? W Europie jako pierwsi zaczęli hodować w domu rośliny Skandynawowie, z racji długo trwających zim. Dopiero po erze wielkich odkryć geograficznych, gdy z nowo poznanych lądów przywożono egotyczne rośliny, nastała w Europie moda na ich domowe uprawy. W XVII i XVIII w posiadanie w domu roślin z dalekich krain stało się oznaką prestiżu i bogactwa. Dzisiaj rośliny doniczkowe są już tak oczywistym elementem wystroju wnętrza, jak choćby obrazki na ścianach. Jednak oprócz tego, że cieszą one oko zielenią, barwnymi kwiatami i fantazyjnymi kształtami, mogą nam przynieść dodatkowe korzyści – oczyszczać i odświeżać powietrze, a nawet leczyć. Dziś w roli głównej – pięć niezwykle wartościowych roślin, które dobrze mieć w domu.
Geranium (Pelargonia, Anginka)
To urocza roślinka, która przywędrowała do nas z Afryki. Wymagania ma niewielkie, wystarczy pamiętać o regularnym podlewaniu. Najlepiej rosnąć będzie na dobrze nasłonecznionym parapecie. Geranium dobrze jest często podcinać, ponieważ szybko się rozrasta, odcięte pędy możemy z łatwością ukorzenić, albo wykorzystać jako surowiec zielarski.
Pelargonia nie tylko odświeża powietrze w domu i odstrasza komary, ale również ma właściwości wirusowo-bakteriobójcze i przeciwbólowe. Można ją stosować zewnętrznie na zmiany skórne wywołane trądzikiem, albo wirusem opryszczki oraz obolałe mięśnie czy bóle reumatyczne. Robimy wtedy okłady z liści albo smarujemy nalewką lub maścią geraniową. Na bóle uszu poleca się wsadzić do nich zmięty liść. W infekcjach – szczególnie dróg oddechowych, stosujemy roślinę wewnętrznie w formie herbatki z liści lub nalewki.
Żyworódka
To kolejna popularna w domach roślina pochodząca z Afryki. Dobrze rośnie w niemal każdym podłożu, jednak warto wybrać ziemię przeznaczoną do hodowli kaktusów. Żyworódkę należy podlewać nie częściej niż dwa razy na tydzień, żeby ziemia zdążyła przeschnąć. Jest to dobra roślina dla osób, który zapominają podlewać kwiaty, ponieważ przetrwa, jeśli nie zrobimy tego przez dwa tygodnie. Preferuje dobrze nasłonecznione parapety. Rozmnaża się ją niezwykle łatwo, ponieważ żyworodka tworzy małe wypustki na liściach, które po odpadnięciu same się ukorzeniają.
Żyworódkę warto zawsze mieć pod ręką, ponieważ jest ona panaceum na większość dolegliwości skórnych. Liście można przykładać na skaleczenia, rany, odleżyny, zmiany grzybicze, a nawet kurzajki i blizny. Zakraplanie nosa sokiem z żyworodki, pomaga w pozbyciu się uciążliwego kataru i zapaleniach zatok. Zawarte w roślinie związki działają zabójczo zarówno na bakterie, grzyby, jak i wirusy, wzmacniają odporność i zawierają dużo wartościowych składników odżywczych. Zażywać ją można jedząc surowe liście, pijąc sok lub nalewkę.
Aloes
Aloes to kolejna roślina, która nadaje się dla osób mających problemy z regularnym podlewaniem – wystarczy raz-dwa razy na tydzień. Pochodząc z Ameryki Południowej, jest przyzwyczajony do ciepłego klimatu i podobnie jak żyworódka, będzie się dobrze czuł w dobrze przepuszczalnej glebie (na przykład dla kaktusów). Trzeba jednak zadbać o dostarczenie mu odpowiedniej ilości światła, szczególnie zimą. Aloes można rozmnażać za pomocą odrostów korzeniowych, więc nieco trudniej niż poprzednie rośliny. Trzeba też stosunkowo często go przesadzać, gdyż szybko rośnie.
Aloes znany jest ze swojego dobroczynnego wpływu na skórę, stosuje się go przy ranach, oparzeniach, odmrożeniach, owrzodzeniach, odleżynach, kurzajkach, trądziku. Podobnie jak żyworodka, dobrze sprawdza się w leczeniu chorych zatok, sok należy jednak rozcieńczyć. Przyjmowany doustnie wzmacnia odporność, leczy podrażniony żołądek i jelita, reguluje wypróżnienia i oczyszcza organizm. Zewnętrznie można używać świeżo ukrojonego liścia, soku lub żelu zrobionego z miąższu rośliny z dodatkiem witaminy C. Wewnętrznie zażywa się sok lub żel, pamiętając by do ich wyrobu nie używać skórki, która jest gorzka i ma działanie przeczyszczające.
Warto dodać, że aloes jest jedną z roślin, które poleca się trzymać w sypialni, gdyż nocą pochłania on dwutlenek węgla i produkuje tlen.
Paprocie
Paprocie są nie tylko piękną ozdobą domu, ze względu na delikatne, a zarazem fantazyjne kształty, ale też dobrze mu służą. Nawilżają one powietrze w mieszkaniach, równocześnie oczyszczając je z toksyn i szkodliwego promieniowania emitowanego przez telewizory i komputery. Gatunków paproci, które można uprawiać w domu jest ogromna ilość, dlatego z łatwością można dobrać odpowiedni do dysponowanych warunków.
Paprocie są dość proste w uprawie, potrzebują jednak być stale nawadnianie, zimą najlepiej je również spryskiwać wodą. Gustują w ziemi wilgotnej i próchniczej. Doskonale czują się w miejscach, do których docierają mniejsze ilości rozproszonego światła, dlatego bez większego problemu powinno się udać znaleźć dla nich wolne miejsce, tam gdzie nie można umieścić innych kwiatów.
Fikus Beniamina
Beniaminek jest najtrudniejszą w uprawie z opisanych roślin, jednak bardzo łatwo go znaleźć w sklepach i gdyby nie przeżył, można zakupić nowego. Ta kapryśna roślina nie lubi zmian, dotykania i przestawiania. Powinna mieć zapewnioną stałą wilgoć podłoża (najlepsza będzie przepuszczalna i żyzna gleba), trzeba jednak uważać, by jej nie przelać. Fikus powinien mieć dobry dostęp do światła dziennego, ale nie nazbyt ostrego. Od czasu do czasu może zrzucić wszystkie liście.
Choć jego uprawa może dostarczyć odrobinę frustracji, jest nieoceniony w domu nie tylko ze względu na uroczy wygląd, Beniaminek pochłania bowiem większość z toksyn, które mogą znajdować się w naszym domu – zanieczyszczeń pochodzących z ulicy, toksyn uwalniających się z materiałów budowlanych, mebli, a nawet ze środków chemicznych.
Przy wyborze roślin do swojego mieszkania, dobrze jest uwzględnić warunki w nim panujące – ilość światła, wilgotność powietrza, temperatury w nim panujące (choć pierwsze trzy z wymienionych będą rosnąć niemal wszędzie). Ponadto warto zwrócić uwagę, że niektóre z roślin mogą stanowić zagrożenie dla dzieci, czy zwierząt domowych, jeśli zostaną zjedzone (fikus beniamina dla dzieci i zwierząt, geranium dla kotów). Natomiast sięgając po lecznicze rośliny (szczególnie przy stosowaniu wewnętrznym) należy zapoznać się ze sposobem przetwarzania surowca, dawkowaniem oraz przeciwwskazaniami w ich stosowaniu. Kobiety w ciąży i matki karmiące nie powinny stosować wewnętrznie żadnej z opisanych roślin.
Dorota Blumczyńska
Prywatnie żona Bartka i mama małej Łucji. Skończyła teologię w Ewangelikalnej Wyższej Szkole Teologicznej i psychologię w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej. Obecnie mieszka we Wrocławiu, gdzie większość dnia poświęca na opiekę nad córką i domem. Resztki czasu próbuje przeznaczać na kontemplowanie świata i pisanie o tym. Wielbicielka przyrody, ziół i dobrych opowieści.
Fajnie jest czytać ciekawe artykuły. Jeszcze fajniej być częścią grupy, która te artykuły pisze! Komentuj, dyskutuj, nie przegap nowości. Zapraszamy!
Dołącz do nas